Ryzyko finansowe to nieodzowny element prowadzenia firmy. Transakcje handlowe w modelu B2B w dużej mierze odbywają się w oparciu o kredyt kupiecki czyli odroczony termin płatności. To właśnie odroczenie terminu płatności jest zasadniczym elementem ryzyka dla przedsiębiorcy, ponieważ nie może być pewien tego, czy otrzyma na czas zapłatę za swoje produkty lub usługi. Opóźnienia w płatnościach ze strony odbiorców, szczególnie w przypadku małej lub średniej firmy, która swoją działalność opiera na kilku lub kilkunastu stałych kontrahentach, może doprowadzić do zatorów płatniczych i problemów z płynnością finansową.
Płynność finansowa firmy to nic innego jak zdolność do terminowego regulowania zobowiązań bieżących, czyli takich, których termin zapadalności wynosi mniej niż 12 miesięcy. Są to przede wszystkim zobowiązania handlowe za produkty i usługi, zobowiązania wobec pracowników, podatki, cła i ubezpieczenia.
Według najnowszego raportu „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” przygotowanego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce i Krajowy Rejestr Długów, firmy w reakcji na opóźnienia w płatnościach ze strony odbiorców „ratują” swoje finanse opóźniając zapłatę dla własnych dostawców, ograniczając wydatki na inwestycje w nowe produkty, ograniczając wynagrodzenia lub zatrudnienie, oraz podnosząc ceny na własne produkty i usługi. Opóźnianie płatności bywa dla niektórych firm – mniej lub bardziej – celowym sposobem na kredytowanie własnej działalności.
A wszystko to w efekcie ponoszonego ryzyka finansowego związanego z odroczonym terminem płatności. Które firmy mogą sobie pozwolić na to, by całkowicie ograniczyć to ryzyko i narzucać odbiorcom transakcje gotówkowe? Firmy z rynków, na których nie ma konkurencji lub jest niewielka. W takim wypadku mówimy o rynku dostawcy, ponieważ to on dyktuje warunki transakcji. W przypadku rynków konkurencyjnych to odbiorca – klient jest stroną dominującą i ciężar utrzymania wymiany handlowej spada na dostawcę. Stąd tak duża popularność kredytu kupieckiego.
Skoro już wiemy, że nie uciekniemy od kredytu kupieckiego, ponieważ faktury z odroczonym terminem płatności są nieodzownym elementem wymiany gospodarczej, należy w jak najlepszy sposób zabezpieczyć interes firmy, by ograniczyć ryzyko finansowe wynikające z opóźnień lub braku płatności. A jak to wygląda w praktyce? Prawie 60% polskich firm z sektora MSP przyznaje, że nie ma opracowanego planu postępowania w przypadku opóźnień w płatnościach ze strony swoich odbiorców, a ponad 80% firm nie prowadzi żadnych działań mających zapewnić terminową zapłatę za faktury.
Jak więc zapanować nad ryzykiem?
Świadomie i systemowo podejść do zarządzania należnościami, które daje sporo narzędzi do tego, by zaplanować i wdrożyć działania, które pozwolą zadbać o terminowy spływ należności. Strategia polityki kredytowej, sprawdzanie wiarygodności finansowej odbiorców, procedury monitoringu i windykacji należności, faktoring, cesja wierzytelności czy sekurytyzacja – to główne elementy zarządzania należnościami i ryzykiem finansowym. Nie bez znaczenia są narzędzia informatyczne, dzięki którym zarządzanie należnościami może być sparametryzowanym procesem, opartym o uprawnienia, procedury, sprawny dostęp do wszystkich niezbędnych informacji. Integracja z narzędziami komunikacyjnymi i automatyzacja prostych, masowych czynności to również elementy ułatwiające pracę i kontakt z odbiorcami i dłużnikami.
Ryzyko finansowe zawsze będzie towarzyszyć transakcjom handlowym. To tylko od przedsiębiorców zależy, czy chcą i potrafią nad nim zapanować.
Brak komentarzy